Kliknij tutaj --> 🦝 co się pisze na szarfach pogrzebowych

Napisy na szarfach pogrzebowych to bardzo często zwykłe „Ostatnie pożegnanie”. Zmarłego można jednak uczcić bardziej osobistymi słowami. W pierwszej części napisu warto nawiązać do osoby zmarłej albo emocji towarzyszących żałobnikom. Kwiaciarnia internetowa Piaseczno online z kwiatami na pogrzeb lub cmentarz. Dowozimy kwiaty na uroczystości pogrzebowe w całym mieście i sąsiednich miejscowościach. Przyjmujemy zamówienia na dostawę wieńca lub wiazanki do każdej miejscowości w Polsce i za granicę. Wypisujemy teksty na szarfach pogrzebowych według życzenia. 拾Witamy Poznań 拾 Z wielka przyjemnością chwalimy się, że już od najbliższego poniedziałku (10.02.2020) będziecie mogli latać na szarfach również w Kwiaciarnia Toruń - Kwiaty pogrzebowe z dostawą na pogrzeb w Toruniu i okolicach. Wiązanka już od 50zł 100 zł 200 zł. Wybierz piękny wieniec lub wiązankę w atrakcyjnej cenie z dowozem na pogrzeb w Toruniu. Wysyłamy kwiaty pocztą lub kurierem kwiatowym na każdy cmentarz w Polsce, USA i Europie. Dostarczamy kwiaty na pogrzeb do Kwiaciarnia internetowa Biała Piska online z kwiatami na pogrzeb lub cmentarz. Dowozimy kwiaty na uroczystości pogrzebowe w całym mieście i sąsiednich miejscowościach. Przyjmujemy zamówienia na dostawę wieńca lub wiazanki do każdej miejscowości w Polsce i za granicę. Wypisujemy teksty na szarfach pogrzebowych według życzenia. Site De Rencontre Femme Cherche Homme. Takie pytanie zadajecie nam najczęściej. Postanowiliśmy więc odpowiedzieć na nie na blogu. Zanim to zrobimy zasiejemy ziarno wątpliwości. Czy naprawdę uważasz szarfę pogrzebową z napisem za niezbędny element kompozycji florystycznej na ostatnie pożegnanie? Czy potrzeba dołączenia dedykacji wynika z Twojej wewnętrznej potrzeby czy jedynie z nalegań zakładu pogrzebowego lub kwiaciarni? Naszym zdaniem szarfa nie jest obowiązkowa. Możesz więc z niej zupełnie zrezygnować. Niech kwiaty mówią same za siebie, niech ich dobór wynika z upodobań zmarłej osoby na przykład ulubionego gatunku kwiatów lub kolorów. Jeśli chcesz podkreślić żałobny charakter kompozycji poproś o przewiązanie ich czarną materiałową wstążeczką (kirem). Jeśli jednak pragniesz wyrazić swój smutek, żal, tęsknotę, miłość, pamięć słowami wykaligrafowanymi na szarfie – zrób to! Wybór napisu należy do Ciebie. Niech będą to słowa płynące prosto z pamiętać o kilku szczegółach technicznych. Szarfa pogrzebowa (najczęściej dołączona do wieńca pogrzebowego lub wiązanki) składa się z dwóch “ramion” porównywalnej długości. Pierwsza wstęga zawiera treść skierowaną do osoby zmarłej, wskazuje na relację między nią a składającym kwiaty, podkreśla pokrewieństwo lub uczucie, którym darzymy osobę zmarłą. Może też zawierać krótką sentencję, charakterystyczne powiedzenie czy wspólne wspomnienie. Na drugim “ramieniu” wstęgi umieszcza się podpis osoby lub osób, które składają kwiaty. Szarfa prezentuje się najlepiej, gdy ilość słów na każdej z jej części jest porównywalna, równo potrzebujesz inspiracji, poniżej zamieszczamy subiektywny przegląd propozycji napisów na szarfę napisy na szarfę pogrzebową:Do zobaczenia w niebie! – (podpis)Z ostatnim pożegnaniem… – (podpis)Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach – (podpis)Kochamy – (podpis)Kochanej/Kochanemu (imię osoby zmarłej) – (podpis)Spoczywaj w pokoju (można dodać imię) – (podpis)Kochana Mamo / Kochany Tato, na zawsze pozostaniesz w moim/naszym sercu! – (podpis)Kochanej Mamie / Babci… – (Dzieci, Wnuki, Syn z rodziną)Najukochańszemu Synowi, Mężowi i Tatusiowi – Rodzice, Żona i DzieciKochanego Dziadka / Ojca / Brata / Przyjaciela żegna – (podpis)Najukochańszemu Synowi (Najukochańszej Córce) – RodziceKochanej Siostrzyczce / Kochanemu Bratu – (imię) z Żoną i DziećmiŚpij spokojnie aniołku – RodziceNaszemu Najdroższemu Aniołkowi – Kochający RodziceSłużbowe napisy na szarfę pogrzebową:Z wyrazami głębokiego smutku… – WspółpracownicyNa zawsze w naszych sercach… – PrzyjacieleOstatnie pożegnanie – Koleżanki i Koledzy z (Nazwa Instytucji)Naszemu Drogiemu (Imię) – Przyjaciele z (Nazwa Instytucji)Mamie (Tacie) Naszego Kolegi – Przyjaciele z PracyNajwspanialszej Przyjaciółce – (imię)Z wyrazami głębokiego smutku – Przyjaciele (można podać imiona)Córce (Synowi) Naszej Koleżanki – Koleżanki i Koledzy (nazwa firmy)Przeczytaj również wpis o wyborze kwiatów na pogrzeb, pisaniu mowy pogrzebowej oraz organizowaniu pożegnań pełnych wspomnień. Procesje z czaszkami, picie wina na cmentarzach, trumny w kształcie samolotu, ogromne latawce wysyłane ku niebiosom, wielkie krematoria, zapalanie zniczy. Świat to miejsce pełne dziwnych tradycji pogrzebowych, niezrozumiałych dla mnie wierzeń i w niektórych przypadkach, wręcz głupich obyczajów. Część z nich jest Wam bliska, o innych pewnie nawet nie słyszeliście. Poniżej przedstawiam 10 ciekawych, dziwnych, strasznych, a czasem śmiesznych zwyczajów pogrzebowych. Nie wiem jak Was, ale mnie szczególnie kilka z nich zdecydowanie skłania do przemyśleń nad naturą człowieka i czy my, ludzie, aby jesteśmy normalni… . 1. Gwatemala i jej gigantyczne latawce. Obchody dnia zmarłych w Gwatemali to miks zwyczajów chrześcijańskich i dawnych, ludowych, sięgających czasów prekolumbijskich. Obchody trwają długo bo aż od 21 października do 2 listopada, lecz najważniejszy jest oczywiście dzień wszystkich świętych. W ten dzień puszcza się ku niebu ogromne, jaskrawo-kolorowe, wykonane na bambusowych stelażach latawce. Mają one pomagać zmarłym w tym jedynym dniu znaleźć drogę na ziemię, będąc swoistym drogowskazem. Po zakończeniu zaś święta, zgodnie z wierzeniami, zmarli wracają do siebie. Mają Gwatemalczycy rozmach, to trzeba im oddać. Bardzo ważna jest bambusowa konstrukcja, która musi wytrzymać ciężar całego latawca i nie rozpaść się na wietrze. źródło zdjęcia Latawiec przygotowywany jest do startu. Potrzeba do tego nawet kilkunastu mężczyzn. źródło zdjęcia Dużo latawców, dużo ludzi, jeszcze więcej aparatów. źródło zdjęcia Poszło! Źródło zdjęcia. 2. Filipiny i cmentarze wiszące na skale. Kolejnym zwyczajem są zawieszane na skałach trumny. Tradycja taka wytworzyła się w okolicach Echo Valley i miejscowości Sagada. Niektóre z trumien liczą sobie setki lat i są już w całkiem zaawansowanym stanie rozkładu. Dlaczego wiszą one na skale? Ludzie zamieszkujący okolicę wymyślili sobie, że nie wypada chować zmarłych w ziemi, a że wokoło jest tyle gór bogatych w jaskinie, to dlaczego by tam właśnie nie chować swoich krewnych? Według tradycji osoby starsze same powinny wykonać dla siebie trumnę, jeśli zaś nie są w stanie mogą zostać wyręczone przez człona rodziny. Czasem jednak trumna okazała się być zbyt duża i zwyczajnie nie mieściła się w jaskini. Takiego denata za pomocą lin lub metalowych kotew zawieszano właśnie na skale. Nie tak dawno, bo jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Teraz taki pochówek został oficjalnie zabroniony. Według tradycji ciało zmarłego przez złożeniem w grobie znajduje się w domu przez okres nawet tygodnia, aby krewni mogli się z nim pożegnać. Czasem sadza się właśnie na krześle, które później ląduje wraz z trumną na skale. Autor obu zdjęć: Rick McCharles 3. Grobowce Kirgistanu i … Cmentarze w Kirgistanie, w zależności od regionu wyglądają różnie. Na północy, w okolicach Biszkeku są bogate, pokaźne, odremontowane, na południu zaś w wysokich górach bardziej ubogie, zaniedbane, nieco zapomniane. Zawsze są to jednak niesamowicie ciekawe i bardzo tajemnicze miejsca.. Jak wszędzie – kto ma pieniądze ten stawia sobie takie oto grobowce. Czasem mieszają się one z tymi nieco prostszymi, tańszymi, znanymi z naszych cmentarzów tablicami nagrobkowymi. Te wydają się być nieco nowsze… jednakże tradycja ta powoli już wymiera i podobno nie stawia się obecnie takich grobowców. Im biedniejszy region, tym cmentarze bardziej ubogie. Tutaj już nie ma mauzoleów, ani tym podobnych grobowców… . …owijanie ciała dziesiątkami metrów materiału. Dalej zostajemy w niesamowitym Kirgistanie. To co kobieta na zdjęciu poniżej ma na głowie to… 40 metrów materiału! Po co i jak się to ma do tradycji pogrzebowej? Jak pewnie wiecie, Kirgizi to lud koczowniczy. Czy teraz jeszcze są prawdziwi koczownicy, można by się spierać, jednakże nie o to tutaj chodzi. Kiedy Kirgizi przemieszczali się wraz ze swoimi jurtami z jednej doliny do drugiej cały swój dobytek wrzucali na konie i osły. Bagaże, ubrania, skrzynie, elementy jurt. Nie tyczy się to jednak tkanin. Z takich tkanin tworzone były koce, ozdoby, ubrania, cały wystrój jurty. Materiał ten był na tyle drogocenny, że kobiety na czas przeprowadzki zawijały go sobie właśnie na głowę, mężczyźni zaś wokół pasa. Dzięki temu materiał pozostawał czysty, a kiedy jurta ponownie została rozbita w innym miejscu, cały ten turban czy też męski pas lądował w szczelnie zamkniętej drewnianej skrzyni. Materiał ten nie tylko znajdował jednak zastosowanie w wytwarzaniu ubrań, ozdób czy elementów wystroju. Tradycja islamska mówi, że ciało powinno zostać złożone do ziemi w 24 godziny po śmierci, bez jakiejkolwiek trumny, jedynie owinięte w płótno. Kiedy taki Kirgiz-koczownik czy Kirgizka-koczowniczka umierali, ciało ich zostało obmywane, zawijane właśnie w owe płótno i składane do ziemi z twarzą obróconą w stronę Mekki – jak to nakazuje Islam. Mimo że ze względów sanitarnych, coraz bardziej kładzie się nacisk na chowanie ciał w trumnach, Kirgizi nadal często kultywują ten zwyczaj. 4. Mongolskie pożeranie zwłok W kraju stepów, jeśli ktoś umrze, jego ciało wynoszone jest poza wioskę i pozostawiane wilkom i innym padlinożercom na pożarcie. Inne źródła mówią też o wypuszczaniu z tej samej wioski wygłodniałych psów, które miałyby pożreć ciało zmarłego. Jest to pewna wariacja popularnego także w Tybecie pochówku powietrznego, wywodzącego się z tradycji buddyjskiej i zoroastriańskiej (o której poniżej). Pomysł na taki pochówek bierze się stąd, że brak w danych krajach drewna, na którym można by spalić zwłoki, a ziemia jest była zbyt twarda, żeby wykopać grób. Jedynym rozwiązaniem było porzucanie ciał zwierzętom na pożarcie. Dość drastyczny sposób żegnania się z kochanym członkiem rodziny. Po objęciu w Mongolii władzy przez komunistów zakazano takiego chowania zmarłych i nakazano kopać ludziom groby. 5. Wesoły Cmentarz w Sapancie. Ciekawe tradycje mamy też niemalże za miedzą! Na samej północy Rumunii, zaraz przy granicy z Ukrainą, a nie więcej niż 150 kilometrów w linii prostej od granicy z Polską znajduje się… Wesoły Cmentarz. Jego historię i ciekawostki z nim związane opisałem już w osobnym wpisie, także zapraszam, tutaj kilka zdjęć wesołych nagrobków pokazujących jak dany nieboszczyk zmarł, lub też jakie życie prowadził: 6. Trumny na życzenie – Ghana. Także w Ghanie postanowili jakoś zobrazować życie zmarłego. Jednak nie tworzą oni kolorowych nagrobków na wzór Rumuńskiego wesołego cmentarza, a wytwarzają specjalne, kolorowe, często śmieszne, a już na pewno kiczowate trumny – przedstawiające w jakiś sposób zmarłego. I tak rybak dostaje drewnianą trumnę w kształcie rekina, fotograf najlepszy model Canona, a fan Coca-Coli pochowany zostanie w butelce swojego ulubionego napoju. Od wyboru do koloru, zobaczcie zresztą sami. Kucharka? Rybak?Źródło zdjęcia. Nie było stać Cie za życia na oryginalne Nike? Nic straconego! Lot samolotem? Też da się zrobić… Zdjęcia pochodzą z 7. Gruzja i jej „winne” cmentarze. Cmentarze w tym kraju właściwie niczym wielkim nie odróżniają się od tych znanych w Polsce. Wszak wiara ta sama, tradycja podobna… ale nie do końca. Zniczów w Gruzji się nie uświadczy, ale dla odmiany, przy każdym nagrobku – w postaci czy to kamiennej tablicy, czy malowanego obrazu – znajdują się niewielkie stoliczki, zastawione butelkami z winem! Tradycja mówi, że za zmarłego należy wychylić szklankę wina. Ciekawy zwyczaj przyznać trzeba, gorzej jak na danym cmentarzu leży kilkunastu krewnych… przecież nie wypada opuścić cmentarza, przed wypiciem za każdego. W dzień pamięci o zmarłych przypadający na Poniedziałek Wielkanocny, jednak często świętowanie na cmentarzach zaczyna się już w niedzielę. Gruzini nie tylko wino piją na cmentarzach, ale i rozkładają się z jedzeniem tak wspominając zmarłego. Butelka jest, za kogo pić także. Tylko nie ma z czego… Pełen zestaw… 8. Iran i jedzenie zwłok przez sępy. Iran to bardzo różnorodny, wielokulturowy kraj, więc ciężko byłoby opisać i przedstawić wszystkie praktykowane w nim zwyczaje pogrzebowe. Na uwagę zasługują tak zwane wieże wiatrowe, które znaleźć możemy w całkiem dobrze zachowanym stanie w okolicach miasta Jazd – w środkowym Iranie. Za ich budowę odpowiedzialni są Zoroastrianie, czyli twórcy jednej z najstarszych religii świata. Zoroastrianie wierzą, że ciało po śmierci jest nieczyste. Jako, że ziemia jest z kolei uważana za czystą, świętą – nie mogą oni grzebać w niej zwłok. Spalić ciała także nie mogą, ponieważ ogień również uważany jest za nad wyraz święty i nie bez przyczyny nazywają się oni także wyznawcami ognia. Wymyślili oni dość oryginalny sposób żegnania zmarłych i stworzyli tak zwane Wieże Milczenia. Na ich szczycie kładziono zwłoki zmarłych i zostawiano na pożarcie sępom – tym samym, nie skażając ziemi. Dopiero resztki doczesne w postaci białych kości były strącane do specjalnego szybu znajdującego się w wieży. Podobno jeszcze w latach ’60 Wieże Milczenia były regularnie używane. Teraz, kiedy oficjalnie praktyka ta została zabroniona, zwłoki Zoroastrian chowane są w betonowych grobach – tak aby nie skazić ziemi. Wieża Milczenia znajdująca się na obrzeżach Jazd. Źródło zdjęcia 9. Boliwijskie czaszki. Jak dla mnie, najbardziej dziwny z dziwnych zwyczajów jest boliwijskie święto czaszki, obchodzone 8 listopada. W Boliwii wierzy się, że czaszki zmarłych krewnych przynoszą szczęście, dobrobyt, wszelką pomyślność i dlatego… trzyma się je w domach. Wierzy się także, ze jeśli takowa czaszka zmarłego jest źle traktowana może sprowadzić na domowników nieszczęście. Raz do roku trzeba ją więc traktować szczególnie dobrze, wychodząc z nią na cmentarz, do kaplicy, kościoła czy gdziekolwiek, byleby się nieco przewietrzyła. Aby jeszcze bardziej udobruchać zmarłego, tym samym zwiększając szansę, że nie będzie on zsyłał na nas nieszczęścia, czaszkę obsypuje się kwiatami, zakłada jej wianki, do ust wkłada papierosy albo też skrapia alkoholem. Wszystko, żeby tylko nieboszczyk był zadowolony. Przedziwny jest ten świat… Żeby czaszki nie wydawały się bez duszy, w oczy i nos wkłada się watę… od razu lepiej, co? źródło zdjęcia. Powiedzenie: „Z rodziną najlepiej wychodzi się na fotografii” nabiera innego znaczenia.. źródło zdjęcia. Kwiaty zdecydowanie dodają urody nieboszczce. źródło zdjęcia. . 10. Tadżykistan – Mój faworyt! Cmentarze w Pamirze nie rzucają się szczególnie w oczy i czasem bardzo ciężko jest je dostrzec. Zazwyczaj znajdują się daleko od drogi, tak, że nie jesteśmy pewni czy to, co widzimy daleko u stóp jednego z setek ogromnych masywów górskich to jakieś domy, stado zwierząt czy cmentarz właśnie. Niepozorne, zlewające się z krajobrazem, przez nikogo nie odwiedzane, jakby zapomniane. Cmentarz pośrodku niczego… dosłownie! Cmentarz położony niedaleko Murghabu – Tadżykistan. Ciekawostką są też takie własnie mogiły przyozdobione rogami największej owcy świata – owcy Marko Polo. Są to święte miejsca Ismailitów – groby tamtejszych pustelników i mędrców, które zastępują meczety. Czy ten kolorowy cyrk ma jakiś sens? Prawdziwym powodem tego wpisu nie było oczywiście wyśmiewanie się z czyichś wierzeń, zwyczajów. Chodzi o coś więcej. Dlaczego Pamirskie cmentarze podobają mi się najbardziej? Cmentarz, niezależnie od szerokości geograficznej zawsze kojarzy nam się z miejscem zadbanym, kolorowo przyozdobionym i w okresie świąt gwarnym. W Pamirze jest inaczej. Pamir to przede wszystkim wielkie przestrzenie. Ludzie jest tam niewiele, cmentarze zaś znajdują się daleko za ludzkimi osadami. Tutaj nie zwykło się chodzić w odwiedziny do zmarłych, pokazowo zapalać zniczy, przynosić ze sobą kwiatów czy uczestniczyć w innych, dziwnych ceremoniach. Cmentarze odwiedza się tylko, aby złożyć tam ciało zmarłego, a tak jak rok długi hula tam pomiędzy nagrobkami wiatr, poruszając jedynie zawieszonymi gdzieniegdzie porożami. Czy tak nie jest piękniej? Powiecie – tradycja? Ok! Ale czy nie lepiej byłoby przeznaczyć pieniądze na jakiś bardziej szczytny cel? Po co to wszystko? Te wszystkie ceremonie, rytuały, procesje. Nie lepiej byłoby wrzucić ten grosz bezdomnemu stojącemu pod bramą owego cmentarza, albo wspomóc jakąś organizację, zamiast wyrzucać w błoto dziesiątki złotych, kupując jakieś kiczowate, plastikowe znicze, które po 20 godzinach nadają się do wyrzucenia? Czy nie lepiej wspominać zmarłych w myślach, a na pokaz zostawić dobre uczynki? Tak tylko sobie głośno myślę… W naszej polskiej tradycji oprawa kwiatowa jest bardzo ważna, jest nieodłącznym elementem ceremonii pochówku i pożegnania zmarłego. Dlatego przykładamy wszelkich starań, aby była ona na najwyższym poziomie. Kwiaty to symboliczny gest pożegnania, pomagają stworzyć właściwą atmosferę podczas ceremonii pogrzebowych. Kwiaty to piękny gest, który wyraża szacunek do osoby zmarłej i jej rodziny. Nie ma gatunku kwiatów, który byłby zakazany, ale zgodnie z zasadami pogrzebowego savoir-vivre, lepiej wybrać kwiaty klasyczne. Zastanawiając się, więc nad wyborem kwiatów na ceremonie pogrzebową, pamiętajmy, że odpowiednie kwiaty to przede wszystkim róże, chryzantemy, lilie itd..Zachęcamy do zapoznania się z gotowymi wzorami z naszego katalogu. Znajdą tam Państwo: wiązanki, wieńce, stroiki, bukiety oraz kosze z kwiatami, wszystkie wykonane przez nasze doświadczone florystki w kwiaciarni w Otwocku, w której znajduje się także chłodnia do przechowywania również w stanie zrealizować Państwa zamówienia o dowolnych: kolorystyce, rozmiarze lub kształcie. Do tworzenia kompozycji, używamy wyłącznie świeżych kwiatów, które kupowane są prosto od hurtowników na najpopularniejszej giełdzie kwiatowej w Warszawie. Na szarfach dołączanych do kompozycji kwiatowych za pomocą specjalnego urządzenia drukujemy dowolny tekst według zaleceń rodziny. Na specjalne życzenie wykonujemy również mniejsze kompozycje służące do dekoracji trumien oraz że organizacja pogrzebu jest zawsze trudna, dlatego służymy pomocą na każdym kroku. Jeżeli nie wiedzą Państwo jakie kwiaty najlepiej wybrać — pomożemy z tym, podpowiemy jak wybrać odpowiednie kwiaty i formę kompozycji. Odpowiednio je przygotujemy i zadbamy o to, żeby realizacja odpowiadała Państwa oczekiwaniom i wymaganiom. Wróć do listy porad Pogrzeb należy do uroczystości niełatwych, zwłaszcza pod względem emocjonalnym. Nic dziwnego. Dotyka on bowiem spraw ostatecznych w ludzkim życiu, uprzytamnia bądź przypomina obecnym nieuchronność śmierci i rozstania z Bliskimi Osobami - to zaś wywołuje silne poruszenie w uczestnikach ceremonii żałobnej. Wiele osób boi się dotykania trudnych wymiarów życia - a nie można zaprzeczyć, że śmierć i pogrzeb do takich wymiarów należą. Inni nie chcą pokazywać swoich emocji - zwłaszcza tych niełatwych, które przejawiają się łzami w przestrzeni publicznej. Niezależnie od powodów - nieraz udział w uroczystościach pogrzebowych staje się dla wielu prawdziwym wyzwaniem. Ważne jest jednak, aby to wyzwanie podejmować: czy to jako wyraz solidarności z rodziną Zmarłego, czy to też jako sposób na podziękowanie za jego życie. Osoby uczestniczące w pogrzebie - choć różni je pewnie stopień zażyłości ze Zmarłym - łączy jedno: czas i zaangażowanie, jakie były konieczne, aby na te uroczystości żałobne przybyć. Niektórzy przychodzą z bliska, inni przyjeżdżają z daleka; jedni przynoszą okazałą wiązankę, inni skromny znicz... Nieważne są jednak te różnice w widzialnych znakach pamięci, bo najważniejsza jest w tym momencie sama obecność. Dlatego tak istotne, aby za tę właśnie obecność i za udział w pogrzebie podziękować. Kto powinien to uczynić? Formalnie - najbliższa rodzina Zmarłego. Kiedy należy to uczynić? Najlepiej pod koniec uroczystości pogrzebowej. Odpowiedzi na powyższe pytania jednak tylko w teorii wydają się wyczerpywać temat. Bo najczęściej jest tak, że najbliższa rodzina Zmarłego nie czuje się na siłach, aby zabrać publicznie głos, który i tak więźnie w gardle, tłumiony przez płacz. Uroczystości żałobne - a zwłaszcza takie ich momenty, jak wpuszczanie trumny lub urny do grobu - ściskają za gardło większość obecnych na ceremonii, a co dopiero tych, którzy właśnie żegnają kogoś Najukochańszego... Trudno się więc dziwić, że w takich chwilach mało kto - zwłaszcza bardziej emocjonalnie związany z osobą, która odeszła - czuje się na siłach, aby przemówić i podziękować. Pewnym rozwiązaniem jest złożenie tego zadania na barkach kogoś "z boku": może to być ktoś z dalszej rodziny albo jej przyjaciel. Coraz częściej o podziękowanie za udział w pogrzebie proszony jest pracownik zakładu pogrzebowego, który przygotowuje takie pożegnanie na podstawie informacji uzyskanych od Rodziny Zmarłego - a potem, w czasie uroczystości żałobnych, je wygłasza. Nieraz jest ono proste, zamykające się w słowach "Żona i Dzieci Zmarłego pragną podziękować wszystkim, którzy uczestniczyli w ostatniej drodze naszego kochanego Męża i Taty". Niekiedy jednak w takim podziękowaniu, oprócz słów wdzięczności, znajdujących się najczęściej na końcu, odmalowuje się raz jeszcze w dużym skrócie sylwetkę Zmarłego: jaki był, jak go zapamiętamy, wspomina się też dobro, które stało się udziałem wielu osób dzięki jego obecności. Zdarza się jednak tak, że niektórzy sami przygotowują pisemne podziękowanie za udział we własnym pogrzebie. To taki osobisty funeral planning. Wbrew pozorom, takie podziękowanie to nie jest domena osób starszych lub schorowanych. Często ludzie w sile wieku i w pełni sił, przy różnych okazjach robiąc swoisty rachunek sumienia, podsumowują - również w sposób pisemny - pewne etapy życia. W takim podziękowaniu znajdują się nie tylko wyrazy wdzięczności dla innych, ale także niejednokrotnie prośba o wybaczenie swoich niedociągnięć oraz prośba o pamięć lub o modlitwę. A jeśli ktoś nie ma - mówiąc prosto - głowy do podziękowań za udział w pogrzebie? Wtedy Rodzina Zmarłego może skorzystać z możliwości przesłania ich w formie pisemnej. Ta forma jest jednak o tyle niedogodna, że łatwo wtedy kogoś pominąć. Niesie ona ze sobą również pewne nakłady finansowe, nawet jeśli nie korzysta się z gotowych kartek pocztowych z tego rodzaju podziękowaniem, ale pisze kilka słów chociażby na zwykłej białej karcie czy okolicznościowej pocztówce. Tak czy inaczej powiedzenie, że wdzięczność jest pamięcią serca jest bardziej niż aktualne w kontekście uroczystości pogrzebowych. We wdzięczności jest coś bardzo ludzkiego, co umacnia więzi międzyludzkie - i jednocześnie coś bardzo tajemniczego, co zdaje się sięgać nawet tam, gdzie już nasz ludzki wzrok sięgnąć nie może. Zobacz również: 🡆 Koronawirus a konieczność wizyty w zakładzie pogrzebowym i organizacja pogrzebu Wyszukiwarka Nasze Social Media Nowości Bestsellery Zaloguj się Newsletter Zapisz się a otrzymasz informacje o aktualnych promocjach i nowościach brak dowozu UWAGA Szanowni Państwo w dniach do realizujemy zamówienia tylko z odbiorem osobistym. Dostępność

co się pisze na szarfach pogrzebowych